O Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach

Pracuję w nurcie Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach. Początkowo filozofia TSR’u zafascynowała chyba głównie dlatego, że my jako terapeuci przyjmujemy postawę niewiedzy. Klient jest ekspertem od samego siebie.

To ty znasz siebie najlepiej, wiesz co ci w duszy gra, co jest ważne, co nie. Nie walczymy z oporem, jeśli coś na dany moment jest za trudne - odpuszczamy. Na wszystko przyjdzie czas. To Ty wiesz, nad czym chcesz pracować, dokąd zmierzasz. Ja mogę towarzyszyć Ci w tej wyprawie, tak długo jak będziesz tego potrzebować. 

​

Za postawą niewiedzy idzie brak diagnozowania. Nie ma jednego wzorca procesu terapeutycznego. Każdy z nas jest inny, ma inne trudności, inne sposoby radzenia sobie z nimi, inne zasoby i doświadczenia. Z czymkolwiek przychodzisz, proces prowadzę według Twoich indywidualnych potrzeb. 

​

Pracę w Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach doceniam również dlatego, że pozwala klientowi poznać siebie, dokopać się do najważniejszych wartości, marzeń, aspiracji. Pomaga dostrzec pozytywne strony z pozoru nawet najgorszych sytuacji życiowych. 

Nie stygmatyzujemy, nie nazwiemy Cię alkoholikiem, przemocowcem, chodzącą depresją, nie damy anoreksji przykleić sobie jej etykietki. To cudowne widzieć, jak z czasem klienci dostrzegają w problemie ogrom swoich mocnych stron ale co najważniejsze.. podstawowych potrzeb.

Niejednokrotnie przekonują się, że uzależnienie przed czymś ich chroni… Może bez niego, cierpieli by jeszcze bardziej? Gdyby nie lęki, zaburzenia nastroju, odżywiania - nie zwróciliby się ku sobie? Nie zaopiekowali się sobą? Może to tak, że umysł i ciało krzyczą w ten sposób. 

Bądź ze mną, zatrzymaj się, potrzebujemy czegoś innego… 

​

Tutaj zwrócimy się ku sobie.